Miał być wielki mecz. Miało być drugie Wembley. Mieliśmy już nie śpiewać po meczu "Polacy, nic się nie stało". Piłkarze nie wybiegli na murawę, bo ta zamieniła się w bajoro od padającego wczoraj wieczorem rzęsistego deszczu.
Trwa szukanie winnych, dlaczego dach nad Stadionem Narodowym w Warszawie nie został mimo ulewy rozłożony.
Zanim poznamy odpowiedź na to pytanie, z pomocą śpieszą nam mieszkańcy Afryki:
Gdzieś w internecie znaleźliśmy sympatyczny komentarz: Lato jest 100 lat za murzynami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz